środa, 15 kwietnia 2015

Dzielny pies

Dziś Mela pełni kolejną ważną w swoim życiu rolę- jest opiekunką !
Jestem chora i leżę w łóżku cały dzień, nie mogę się ruszyć na krok (nic fajnego, wierzcie mi)... Dzielna Mela na szczęście jest na tyle kochana i wyrozumiała, że żadne głupotki nie są jej dzisiaj w głowie. Leży, pilnuje, liże mi ręce i buzię, przytula się... Nawet nie ma ochoty iść na spacerek...
Tak więc z dniem dzisiejszym miałam okazję się przekonać na własnej skórze- psy współodczuwają. Gdy właściciel jest chory, pełnią rolę opiekuna, są smutne.Kiedy właściciel wychodzi z domu, wyjeżdża potrafią nie jeść i nie pić. Tak samo psy przeczuwają, że dzieje się coś złego, czy gdy właściciel umiera to wyją. To jeden z powodów dlaczego kocham psy, czasem nawet bardziej niż ludzi...Zatem warto czasem się zastanowić na jak długo Wasz pies zostaje sam w domu, czy nie lepiej poprosić kogoś zaufanego o pomoc w opiece jeśli sami nie dajecie rady lub musicie wyjechać na cały dzień?

A Wy jak macie ze swoimi "pocieszkami"?


A oto kilka fotek "wartującej" Melki :-)



2 komentarze:

  1. Mój piesek też nie lubi sam zostawać w domu, a gdy wyjeżdża jego pani, to nie je, siedzi smutny i nie interesuje go żadna zabawa. To dowód na to, że zwierzątko też ma uczucia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to świadczy o ogromnym przywiązaniu do właściciela.... zawsze mnie tak serce ściska jak o tym pomyślę... :)

      Usuń